O naturze ego:
Istotą ego jest oddzielenie, odrębność. Ego to wygnaniec z raju jedności . Zamiast pełni, mamy rozczłonkowanie, przyczynę wszystkich cierpień. W ogólnym rozrachunku umysł potrafi tylko krzywdzić:
Dopóki Twoim życiem kieruje umysł egotyczny, nie możesz poczuć się naprawdę swobodnie; nie możesz osiągnąć spokoju ani spełnienia – chyba, że na tę krótką chwilę, która następuje to zaspokojeniu kolejnej zachcianki. Ponieważ ego jest wtórnym poczuciem „ja”, musi utożsamiać się z czymś zewnętrznym
(Eckhart Tolle, Potęga teraźniejszości)
Odosobnianie się – to właśnie przejaw „ja” – naszej małej osobowości – każdy jej ruch niesie tarcia.
(Jiddu Krishnamurti, Uwagi o życiu)
Jednak niektóre z jego programów są wybitnie krzywdzące:
Egoistyczne hity programowe:
Jestem gorszy/lepszy
Ego non-stop daży do porównywania. Analizuje, klasyfikuje. Chce być lepszym: pracownikiem, tancerzem, partnerem, gosodarzem, joginem. Co podstępniejsze ega są bardziej, ale już nie z tego świata, bardziej oświecone, przebudzone, religijne…
Jak okiełznać ego:
1.Uświadomić sobie że to, że jestem gorszy/lepszy nic de facto nie zmienia. Po wyjątkowo promocyjnej cenie sprzedajemy coś najcenniejszego – spokój ducha. Jeśli wnikliwie przeanalizujemy co daje nam bycie lepszym szybko dojdziemy do wniosku, że w ogólnym rozrachunku nie jest to nic za czym warto gonić. Maksimum jakie możemy uzyskać to: chwilowa satysfakcja. Pamiętajmy, że ego nigdy nie będzie zaspokojone.
Jestem już profesorem, no dobrze dobrze, ale teraz przydałoby się zdobyć Nobla…
To nigdy się nie kończy. Im wcześniej przejrzymy ten mechanizm, tym większej ilości cierpień unikniemy.
2.Przyjrzeć się sobie w obiektywny sposób. Każdy ma jakieś wady i zalety. Każdy w gruncie rzeczy jest w czymś lepszy/gorszy. Warto to najzwyczajniej w świecie zaakceptować.
Jestem dobrą kucharką, ale kiepską tancerką. Mam ładne oczy ale krótkie nogi.
Życie po prostu takie jest. Czy widzieliście kiedyś drzewo, które zapragnęłoby być kwiatem, takim pięknym, kolorowym?
Czy w związku z tym najlepszym wyjściem z sytuacji jest zaprzestanie jakiegokolwiek działania?
Wręcz przeciwnie. Rozwój, kreacja leżą w naszej najgłębszej naturze. Nie rób jedynie niczego pod publiczkę. (Jak być szczęśliwym…czyli czy rację miał Sartre?). Rób to co sprawia Ci radość.
Bibliografia:
- Eckhart Tolle, Potęga teraźniejszości, Galaktyka, Warszzwa 2010
- Jiddu Krishnamurti, Uwagi o życiu, Wrocław 1992
Zimowa herbata 🙂