By | 5 grudnia 2019

1. Poddaj się życiu takim jakie jest.

Nie staraj się, żeby życie było jak naj – jak najprzyjemniejsze czy nawet jak najbardziej rozwojowe. Pozwól rzeczom na ich (naturalny) bieg. Dużo łatwiej przeprowadzić powyższe ćwiczenie w warunkach od nas niezależnych, typu stanie w korku albo w warunkach rutynowych np. codziennej powtarzalnej pracy. I od takich najlepiej też zacząć.

Przykłady:

Wychodzę z domu i jest zimno. No trudno, ubrałam się jak na lato, najwyżej trochę pomarznę.

Uciekł mi autobus. Po prostu postoję na przystanku, bez zbędnego wściekania się. 

Zamiast godzinami przeglądać repertuar, pójdę do kina na film, który pierwszy wpadł mi w oko.

Jeśli boisz się odpuścić, chociażby z tego powodu: jak przestanę zabiegać(czasem obsesyjnie) o swoje szczęście to już nigdy go nie osiągnę, wypróbuj tę metodę chociaż przez jedną godzinę 🙂

2. Bądź na Tak

Jeśli znajdziesz się w stresującej sytuacji spróbuj znaleźć chociaż jedną pozytywną rzecz, chociaż jedno TAK. I na nim właśnie się skup. 

Przykładowo:

Pada deszcz a ja muszę wyjść z domu, Do tego idę do pracy, której nie znoszę. Jednocześnie dzięki temu zarabiam pieniądze. 

Boję się wystąpić publicznie. A co będzie jak się zbłaźnię? Jednocześnie dzięki temu mam możliwość zaprezentowania swojej twórczości

3. Medytuj

Przyjrzyj się swoim zarówno cielesnym jak i umysłowym reakcjom z perspektywy świadka. Zobacz co aktualnie dzieje się w Twoim ciele i jakie myśli pojawiają się w Twojej głowie. Bardzo często samo zatrzymanie się ukazuje nam całą absurdalność naszych reakcji. I wtedy nie pozostaje nic innego jak roześmiać się i zrelaksować.

Jestem już mocno spóźniona na spotkanie. Wściekam się na ludzi w metrze, że tak ślamazarnie się ruszają. Ja przecież muszę zdążyć!. Ale zaraz, zaraz… Co się właściwie ze mną dzieje? Dlaczego MUSZĘ zdążyć? Czy stanie się coś strasznego jeśli spóźnię się 15 minut na spotkanie? Poza tym: czy mój stres w czymś pomoże czy ma moc przyśpieszania biegu zdarzeń (tudzież metra)?

4. Oddychaj!

Skup swoją uwagę na oddechu. W momencie stresu oddech ulega przyśpieszeniu oraz spłyceniu. Zadziałaj na opak: uspokój oddech. Prawdopodobnie wraz z wolniejszymi i głębszymi wydechami poczujesz się jednocześnie bardziej odprężony. 


Po pierwsze, należy robić głębokie wydechy. Kiedy wykonujesz taki głęboki wydech, w naturalny sposób musisz wciągnąć brzuch. Następnie rozluźnij się i pozwól powietrzu wpływać do środka. Jeśli wykonałeś głęboki wydech, powietrze będzie wciągnięte z wielką siłą.

– Osho

Komentarze
Author: Witty Life

Jestem psychologiem oraz coachem (absolwentką kursu zen coachingu). Pomagam poszerzyć perspektywę patrzenia na siebie samego, poprzez dodanie aspektu świadomości, przestrzeni.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *